wtorek, 15 grudnia 2015

Ranking 7 świątecznych prezentów z matematyką w tle.


Dziś część druga propozycji prezentowych, które mają coś wspólnego z matematyką. Tym razem dla nieco starszych dzieci. 

Lista jak poprzednio jest subiektywna. Wszystkie z gier i zabawek, były przez nas przerabiane, grane, wracamy do nich i chętnie się nimi bawimy. 

Lista prezentowa dla dzieci szkolnych, ale znajdzie się też coś dla maluchów. Młodsza pociecha (5 lat) jest w stanie ogarnąć wszystkie z wymienionych gier. Oczywiście reguły są trochę naginane do wieku - wybierane są łatwiejsze karty, czas na przemyślenia jest dłuższy (np. w grze Matematyka), bądź potrzebna jest pomoc w liczeniu (Super Farmer) i dzięki temu da się zagrać wspólnie.  

Oto nasz matematyczny ranking na święta:

7.
Rummicub Right Start
TM Toys
Od 3 lat

Dziecięca wersja Remika - wciągającej karcianej gry dla dorosłych. Dzieciaki mają za zadanie ułożyć ciąg cyfr tego samego koloru lub w tej samej liczby. Z maluchami, tak jak sugeruje instrukcja, można na początku wykładać po prostu sobie karty w kolejności i pod względem koloru. 
Starszaki natomiast jak się rozkręcą, to emocjonująca rozrywka gwarantowana.




6. 
Unikat
Granna
Od 8 lat

Gra wydaje się banalnie prosta - polega na pozbyciu się swoich kartoników poprzez dokładanie ich do kartoników na stole. Należy przestrzegać jedną zasadę - dołożony kartonik może się różnić tylko jedną cechą: albo kolorem, albo wielkością, albo kształtem. Jak już się opanuje pierwsze zamieszanie związane ze znajdowaniem różnic (3 wielkości, 3 kolory, 3 kształty), to zaczyna się naprawdę wciągająca gra.
Z pięciolatką da się grać bawiąc w poszukiwania podobnych cech na kartonikach.






5.
Matematyka
Brain Box, Albi
Od 7 lat

Nazwa brzmi odstraszająco ;), ale sama gra jest nas urzekła. Mamy zresztą podobną o nazwie "Świat", a ja już się nastawiam na pudełko o nazwie "Przyroda".

Reguły są ponownie banalnie proste. Losujemy kartę. Przez określony czas przyglądamy się jednej stronie karty (załączona klepsydra), następnie druga osoba czyta nam pytania związane z rysunkami. W związku z tym, że pytania mogą być zupełnie z kosmosu wzięte (typu - jakiego koloru był stożek, ile ślimaków jest na rysunku, czy drzewo było pod czy nad domem) nie ma tu mowy o wkuwaniu matmy. Trudne reguły matematyczne tak przy okazji oglądania i czytania napisów same wpadają do głowy. 

Z młodszymi dzieciakami można ograniczyć pytania do trzech i wybierać karty w dużą ilością łatwych rysunków i nie dawać ograniczeń czasowych na przyglądanie się i zapamiętywanie.

W planach mam umówić się na jedną rundę dziennie i w ten sposób przerobić materiał teoretyczny z całej matematyki. :)






4.
Monopoly Here & Now World Edition
Parker
Od 5 lat

Do Monopolu zapałaliśmy miłością podczas tych wakacji, odkrywając starszą wersję tej gry - "EuroBusiness". 

Monopoly Here & Now nieco różni się od innych z serii Monopol, ale mam wrażenie, że reguły są nieco jaśniejsze. Choć mniej jest liczenia. 
Wygrywa ten, kto pierwszy zapełni swój paszport pieczątkami. Okrągły znaczek - pieczątkę - otrzymuje się po odwiedzeniu danego miasta. 

Dodam, że miasta zostały wybrane na podstawie internetowego głosowania i wśród miast z całego świata na planszę wpisano się np. Giethorn. To zaskakujące, bo spodziewałabym się np. znanego San Francisco. Ale widocznie Holendrzy są bardziej zorganizowani i liczniej głosowali. A swoją drogą Giethorn to całkiem urocze miejsce. 

Wracając jednak do tematu - w grze posługujemy się papierowymi pieniędzmi, które wydajemy na pieczątki do paszportów i otrzymujemy, gdy ktoś stanie na naszym mieście. Są też karty szansy i Here and Now z ryzykiem stracenia kilku setek bądź zyskania dodatkowych pieniędzy. Choć tu nie mam szans, bo wszystkie konkursy piękności wygrywa u nas ... tata. ;). Jest trochę liczenia, ale przede wszystkim dużo zabawy!
Acha i bonus dla fanów edukacji Montessori - gra się wyjątkowymi figurkami Wieżą Eiffle, Statuą Wolności, Sfinksem i Ludzikiem z Wyspy Wielkanocnej. 



3. 
Klocki Przestrzenne
Culi
Od 4 lat

Wprawdzie napisane, że od 4 lat, ale to idealne narzędzie naukowe właśnie dla tych starszych. Klocki przestrzenne dają możliwość zbudowania kosmicznych budowli - od prostego sześcianu, po skomplikowany domek dla pet shopów ;).

Na ich podstawie bawiliśmy się w zabawę: "sprawdź czy z takiej siatki połączonych ze sobą kwadratów ułożysz sześcian?" Po pewnym czasie córa nie musiała układać sobie w rękach sześcianu i sprawdzać, czy da się go zamknąć. Wszelkie zagięcia kwadratów wykonywane były w głowie. Musimy to powtórzyć!

Zabawka jedna z tych, do których chętnie dzieciaki wracają.



2. 
Super Farmer
Granna
Od 6 lat

Liczenie, liczenie i jeszcze raz liczenie. Za 6 królików dostanie się owcę, za dwie owce prosiaka. Ale uwaga na lisa i wilka, warto zainwestować w psa! 
Emocjonująca gra, taka trochę "przy okazji", albo "w oczekiwaniu", bo akcja jest wartka i szybko się ją rozpoczyna i kończy. Już po pierwszych rzutach kostkami wszyscy siedzą i liczą ile tu jeszcze trzeba zebrać sztuk królika, by się wymienić na większego zwierza.


1.
Klocki magnetyczne
Geomag
Od 3/6 lat (w zależności od zestawu)

Jestem fanką Geomagów. Z wielu powodów. Ćwiczą wyobraźnię przestrzenną, umiejętności manualne, kreatywność i cierpliwość. Z kulek i patyczków można zrobić dowolną konstrukcję - płaskie, trójwymiarowe, siatki geometryczne, albo po prostu domki, jak kto woli ;). 
My mamy dodatkowo podłączone kulki Neocube - z nich świetnie się robi branzolety, naszyjniki i pierścienie. 

Uwaga - wciąga! Również dorosłych ;).





Wymienione zabawki są z listy tych naszych ulubionych i chętnie do nich wracamy. 

A jakie są Wasze rodzinne ulubione gry, oczywiście te z z matematyką w tle? Chętnie wypróbujemy! Moje małe króliczki doświadczalne wiecznie żądne nowych wrażeń (w tym też matematycznych) tylko czekają na nowe pomysły mamy. ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz